Zadzwoń do nas
+48 530 088 176

Software House w Trójmieście i Wejherowie: Jak Odkryć Ukryte Metody Komunikacji?

5 sekretów softwarehouse'ów: Dlaczego tak naprawdę mówią NIE! - Film

5 sekretów softwarehouse'ów: Dlaczego tak naprawdę mówią NIE! - Opis

Software House z Gdańska, Gdyni, Sopotu i Wejherowa: Jak mówią "NIE" bez używania tego słowa?

Dzisiaj przeniesiemy się w magiczny świat softwarehouse'ów i ich nieco dziwacznych metod komunikacji. Czy kiedykolwiek próbowałeś współpracować z taką firmą? A może doświadczyłeś niejasności w ofercie lub nagle zmieniających się terminów? Jeśli tak, to nasza dzisiejsza lektura jest właśnie dla Ciebie.

  1. Metoda "Zabijmy go ceną"

    Czy kiedyś otworzyłeś ofertę na stronę internetową i myślałeś, że może chodzi o zakup małego państwa, a nie strony? Jeśli tak, to była to taktika. Firma chciała, abyś sam podjął decyzję o rezygnacji. Jak sobie z tym radzić? Proste! Zasięgnij kilku ofert, porównaj je i nie krępuj się pytać o koszty.
  2. Metoda "Na NFZ"

    Nagłe przesunięcie terminu o pół roku? Brak możliwości spotkania przez kolejne miesiące? Cóż, to nie kolejka do lekarza specjalisty, ale jedna z metod, dzięki której firma delikatnie sugeruje Ci, że nie jest zainteresowana Twoim zleceniem. Jak to zweryfikować? Sprawdź opinie innych klientów i zawsze zawieraj jasne terminy w umowie.
  3. Metoda "Na obcą technologię"

    Przekonywanie Ciebie, że technologia, której chcesz użyć, to nie ich kawałek tortu. A przecież wcześniej się nią chwalili! Jak sobie z tym radzić? Zrób research, dowiedz się więcej o firmie i skonsultuj się z ekspertami.
  4. Metoda "Zarzućmy go pytaniami"

    Niekończące się listy pytań i materiałów do dostarczenia? Jeśli czujesz się przytłoczony, być może software house próbuje Cię zniechęcić. Pamiętaj, aby zawsze pytać, które informacje są kluczowe, a które dodatkowe.
  5. Metoda "Zróbmy z prostego projektu Himalaje"

    Jeśli Twój prosty projekt nagle zamienia się w misję na miarę zdobywania Mount Everestu, być może software house chce podnieść stawkę. Jak sobie z tym radzić? Zachowaj spokój i postaraj się wyznaczyć klarowne kierunki.

Na koniec warto podkreślić: wybieraj świadomie partnerów do współpracy, zwracając uwagę na zaufanie, kompetencje i klarowność komunikacji.

5 sekretów softwarehouse'ów: Dlaczego tak naprawdę mówią NIE! - Transkrypcja

Dzisiaj przyjrzymy się praktykom, które mogą zaskoczyć wiele osób, które próbowały kiedykolwiek współpracować z softwarehouse'm. Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego oferta, którą dostałeś była tak wysoka? Albo czemu termin realizacji projektu nagle się wydłużył? Możliwe, że padłeś ofiarą jednej z pięciu metod, które przedstawię w dzisiejszym odcinku. Czasem to tylko sposób na powiedzenie "NIE!" bez używania tego słowa wprost. Jednak ważne jest, byś wiedział, jak je rozpoznać i wiedział, co robić w takiej sytuacji. Oto 5 chwytów softwarehouse'ów, które powinieneś znać!

  1. Metoda "Zabijmy go ceną"
    1. Objawy:
      Dostałeś ofertę za stronę internetową, której cena jest równa cenie małego samochodu?
      A może koszt dodania jednej prostej funkcji przekracza budżet całego projektu?
      Czy do oferty dorzucono Ci jakieś "ekskluzywne", ale niepotrzebne dodatki, które znacząco podbiły cenę projektu?
    2. Jeżeli kiedykolwiek dostałeś ofertę, po której myślałeś "co za astronomiczna suma", może to nie być błąd - tylko taktyka! Otrzymujesz gigantyczną wycenę, ponieważ software house liczy, że sam się wycofasz.
      Jest to metoda "Zabijmy go ceną"
    3. Jak zweryfikować czy podana wycena jest realna i prawdziwa?
      Zasięgnij ofert od kilku różnych softwarehouse'ów, aby mieć punkt odniesienia.
      Poproś o dokładne wyjaśnienie kosztów każdej funkcji czy dodatku.
      Możesz też skorzystać z usług niezależnych ekspertów, którzy ocenią ofertę.
  2. Metoda "Na NFZ"
    1. Objawy:
      Twoja prosta strona miała być gotowa w ciągu miesiąca, a nagle termin realizacji przesuwa się o pół roku?
      Czy powiedziano Ci, że zespół jest teraz zajęty i pierwszy wolny slot jest dopiero za 10 miesięcy?
      A może, pomimo początkowego entuzjazmu, nagle wszystkie terminy spotkań są "niestety" zajęte?
    2. Nie, nie jesteś w kolejce do lekarza specjalisty. Ale jeśli softwarehouse mówi Ci, że najbliższy wolny termin mają za rok, to coś jest na rzeczy. Może chcą Ci delikatnie podpowiedzieć, że nie są zainteresowani.
      Jest to metoda "Na NFZ"
    3. Jak zweryfikować czy podana przyczyna jest prawdziwa?
      Sprawdź opinie innych klientów – czy też mieli takie same problemy z terminami?
      Zanim podpiszesz umowę, upewnij się, że terminy są jasno określone i zawarte w kontrakcie.
      Regularnie pytaj o postępy w realizacji projektu.
  3. Metoda "Na obcą technologię"
    1. Objawy:
      Jesteś pewien, że widziałeś na ich stronie, że specjalizują się w WordPressie, a teraz nagle słyszysz, że to nie ich domena?
      Może chciałeś dedykowany sklep, ale nagle dowiedziałeś się, że teraz polecają coś "gotowego"?
      Albo technologie, o których wcześniej rozmawialiście, nagle stały się "przestarzałe" i "nieefektywne"?
    2. Ojej, nagle okazuje się, że technologia, której potrzebujesz, to "nie ich specjalność". Dziwne, prawda? Zwłaszcza jeśli wcześniej deklarowali, że są wszechstronni.
      Jest to metoda "Na obcą technologię"
    3. Jak zweryfikować czy podana przyczyna jest prawdziwa?
      Przejrzyj wcześniejsze projekty i technologie, których używali.
      Skonsultuj się z ekspertem, który ma w tej dziedzinie wiedzę.
      Sprawdź ich stronę internetową - często firmy chwalą się technologiami, w których się specjalizują.
  4. Metoda "Zarzućmy go pytaniami i listą rzeczy do dostarczenia"
    1. Objawy:
      Czy zamiast briefu, dostałeś listę 100 pytań, na które musisz odpowiedzieć przed rozpoczęciem projektu?
      Może poproszono Cię o dostarczenie niezliczonych materiałów, które w projekcie nie są istotne?
      A może, mimo dostarczenia wszystkich wymaganych informacji, stale pytają o "jeszcze jedno małe uzupełnienie"?
    2. Czy czułeś się kiedyś przytłoczony ilością pytań i wymagań? Może to była próba zniechęcenia Cię do dalszej współpracy przez zasypywanie Cię zadaniami.
      Jest to metoda "Zarzućmy go pytaniami i listą rzeczy do dostarczenia"
    3. Jak zweryfikować czy podana przyczyna jest prawdziwa?
      Z góry przygotuj plan projektu i określ, jakie informacje są naprawdę potrzebne.
      Zapytaj innego wykonawcę, czy takie informacje są standardowo wymagane w branży.
      Poproś o wskazanie, które informacje są kluczowe, a które dodatkowe.
  5. Metoda "Zróbmy z prostego projektu Himalaje"
    1. Objawy:
      Prosta strona miała parę podstron, a teraz nagle słyszysz o potrzebie dodania dziesiątek innych sekcji?
      Chciałeś skromny sklep internetowy, ale teraz mówią Ci o integracji z kilkoma systemami, które nawet nie były w planach?
      Zamiast prostego interfejsu użytkownika, nagle pojawia się propozycja "innowacyjnego" i "przyszłościowego" designu, który wydaje się zbyt skomplikowany?
    2. Twój projekt był prosty jak budowa cepa, a nagle okazuje się być bardziej skomplikowany niż zdobywanie Mount Everestu? Jeśli tak, softwarehouse może próbować podnieść poziom trudności, byś odpuścił.
      Jest to metoda "Zróbmy z prostego projektu Himalaje"
    3. Jak zweryfikować czy podana przyczyna jest prawdziwa?
      Niech ktoś zewnętrzny oceni zakres projektu.
      Zamiast podejmować się ogromnego projektu od razu, rozpocznij od mniejszej wersji, a następnie ją rozwijaj.
      Upewnij się, że Twoje wymagania i oczekiwania są jasne od początku. Jeśli firma proponuje coś, czego nie chcesz, powiedz to wprost.

Oczywiście każdy z przytoczonych przeze mnie przykładów może być realny - dlatego zawsze warto zasięgnąć drugiej opinii, a w przypadku oszacowania czasu i kosztu, przynajmniej skorzystać z naszego kalkulatora do wycen projektów IT.

Podsumowanie

Podsumowując, w dzisiejszym odcinku przyjrzeliśmy się pięciu chwytom softwarehouse'ów, które mogą skomplikować proces współpracy z nimi. W wielu przypadkach te metody są po prostu sposobem powiedzenia "NIE!" klientowi, nie używając tego słowa wprost. Te praktyki obejmują: zawyżanie kosztów wyceny, nierozsądne wydłużanie terminów, unikanie odpowiedzialności za określone technologie, zasypywanie klienta pytaniami i informacjami oraz komplikowanie prostego projektu.

Dlatego zawsze warto być przygotowanym, zdobyć jak najwięcej informacji i nie bać się pytać oraz szukać opinii wśród innych ekspertów w branży. Pamiętajmy, że komunikacja jest kluczem do owocnej współpracy. Wybierajmy świadomie partnerów do współpracy, bazując nie tylko na cenie, ale przede wszystkim na kompetencjach, zaufaniu i jasności komunikacji.

Do zobaczenia w kolejnych filmach! Cześć i trzymajcie się! 👋

FAQ - Najczęściej zadawane pytania

W dzisiejszym świecie technologicznym wiele firm poszukuje wsparcia w tworzeniu stron internetowych, sklepów online i innych projektów IT. Wybór odpowiedniego partnera technologicznego to kluczowy aspekt, który może wpłynąć na sukces lub porażkę projektu. Niestety, tak jak w każdej branży, istnieją nieuczciwe praktyki, które mogą wprowadzić klienta w błąd. Dzisiaj przyjrzymy się pięciu częstym chwytom stosowanym przez softwarehouse'y, które mają na celu zniechęcenie klienta, podniesienie kosztów lub przedłużenie czasu realizacji projektu. Zapraszam do lektury FAQ, które pomoże Ci zrozumieć i unikać tych pułapek.

Dlaczego otrzymałem tak wysoką wycenę za projekt?

rozwiń/zwiń

Może to być taktika "Zabijmy go ceną". Softwarehouse może liczyć, że zniechęcisz się i sam wycofasz z projektu.

Czy przedłużenie terminu realizacji projektu to standardowa praktyka?

rozwiń/zwiń

Nie zawsze. W niektórych przypadkach może to być metoda "Na NFZ", w której firma mówi Ci o długich czasach oczekiwania, aby delikatnie podpowiedzieć, że nie są zainteresowani twoim projektem.

Dlaczego softwarehouse nagle zmienia technologię, której wcześniej chcieli użyć?

rozwiń/zwiń

To może być metoda "Na obcą technologię", gdzie firma nagle deklaruje, że wcześniej omawiana technologia nie jest ich specjalnością, mimo wcześniejszych zapewnień.

Czy normalne jest otrzymywanie listy licznych pytań i wymagań przed rozpoczęciem projektu?

rozwiń/zwiń

W pewnych sytuacjach, może to być taktika "Zarzućmy go pytaniami i listą rzeczy do dostarczenia", mająca na celu zniechęcenie klienta poprzez zasypywanie go zadaniami.

Dlaczego mój prosty projekt nagle stał się skomplikowany?

rozwiń/zwiń

Może to być metoda "Zróbmy z prostego projektu Himalaje", gdzie softwarehouse podnosi poziom trudności projektu, licząc, że zniechęcisz się.

Jak mogę zweryfikować informacje podane przez softwarehouse?

rozwiń/zwiń

Zawsze warto zasięgnąć drugiej opinii, konsultować się z ekspertami w branży i korzystać z narzędzi, takich jak kalkulatory do wycen projektów IT.