Cześć! Dzisiaj zajmiemy się analizą czasu realizacji projektów IT. Zobaczymy, jak długo trwa od momentu złożenia oferty do jej realizacji, w zależności od typu projektu. Będzie też o problemach przy tworzeniu nowych stron internetowych. Zaczynajmy!
W ostatnim czasie zauważyłem, że wiele projektów IT wraca do życia po długim okresie ciszy. Przyjrzałem się danym i oto, co odkryłem:
Głównym problemem przy tworzeniu nowych stron internetowych są treści. Strona musi być regularnie aktualizowana, aby pokazać Google'owi, że jest aktywna. Regularne wpisy są kluczowe, ale ich tworzenie bywa kosztowne i czasochłonne. Nie każdy ma budżet na usługi SEO.
Aktualizacje muszą zawierać słowa kluczowe i być napisane w sposób specjalistyczny. Strona bez aktualnych treści traci na wartości i widoczności w wynikach wyszukiwania.
Zastanawiamy się, jak rozwiązać problem braku treści, szczególnie dla firm, które nie mogą pozwolić sobie na drogie usługi SEO. Opcje są różne, od samodzielnego tworzenia treści po zlecanie tego zadania zewnętrznym firmom. Ważne, aby treści były wartościowe i regularnie aktualizowane.
Czas realizacji projektów IT różni się w zależności od ich złożoności. Najkrótszy jest dla prostych stron internetowych, najdłuższy dla platform e-commerce. Kluczowym problemem przy tworzeniu stron są treści, które muszą być regularnie aktualizowane. Szukamy rozwiązań, aby pomóc firmom w tym wyzwaniu. Trzymajcie się i do usłyszenia!
Cześć! Dzisiaj chciałbym opowiedzieć o naszej nowej usłudze – Project Manager na godziny. To innowacyjne podejście do zarządzania projektami, które może znacząco usprawnić działanie Twojej firmy.
Tworzenie dedykowanego oprogramowania to skomplikowany proces. W przeciwieństwie do firm sprzedających licencje na gotowe produkty, my piszemy kod od podstaw. Dzięki temu mamy pełną swobodę, ale również większe wymagania wobec klientów. Klient musi posiadać pewną wiedzę techniczną, by móc precyzyjnie określić swoje potrzeby.
Przykładowe trudności mogą wynikać z:
Nasza nowa usługa – Project Manager na godziny – ma na celu rozwiązywanie tych problemów. W zależności od specyfiki klienta, PM może pełnić różne funkcje:
Testujemy tę usługę w trzech typach firm:
Usługa Project Managera na godziny pozwala na:
W efekcie programiści dostają wszystkie potrzebne informacje na tacy, co przyspiesza proces realizacji i redukuje koszty.
Project Manager na godziny to nowoczesne rozwiązanie, które może przynieść wiele korzyści Twojej firmie. Usprawnia komunikację, przyspiesza realizację projektów i pomaga unikać kosztownych błędów. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, skontaktuj się z nami!
Cześć, witajcie w środę! Dzisiaj porozmawiamy o transformacji cyfrowej i cyfryzacji firm. Zastanawialiście się kiedyś, jak różne mogą być definicje tych pojęć i jakie korzyści niosą ze sobą dla biznesu? Zacznijmy!
Automatyzacja to termin, który często kojarzy się klientom z prostymi działaniami marketingowymi, jak wysyłka newsletterów czy oferty promocyjne. Jednak dla nas automatyzacja to coś znacznie więcej. W kontekście transformacji cyfrowej, automatyzacja obejmuje cały proces zarządzania firmą – od papierowych notatek po zaawansowane systemy ERP.
Wielu naszych klientów zaczynało od zarządzania danymi na papierze lub w Excelu. Transformacja cyfrowa polega na przeniesieniu tych danych do cyfrowych systemów, które zapewniają bezpieczeństwo, strukturalizację i łatwy dostęp do informacji. To proces, który obejmuje:
W wyniku transformacji cyfrowej firma zyskuje jedno centralne miejsce, gdzie przechowywane są wszystkie dane – od informacji o kontrahentach, przez logistykę, aż po rozliczenia. Taki system umożliwia łatwe zarządzanie i podejmowanie decyzji na podstawie rzeczywistych danych. Przykładowo, system może automatycznie generować zapotrzebowanie na materiały na podstawie prognoz sprzedaży.
Cyfryzacja to pierwszy krok w procesie transformacji. Zaczynamy od jednego modułu, który wprowadza porządek i automatyzację do wybranego działu. Gdy pracownicy i zarząd zobaczą korzyści, pojawiają się kolejne potrzeby i możliwości optymalizacji. To naturalny proces, który prowadzi do stopniowej, ale skutecznej transformacji całej firmy.
Transformacja cyfrowa to proces ciągły. Po wdrożeniu podstawowych modułów, firma często chce automatyzować kolejne obszary działalności. Nasza współpraca z klientami trwa zazwyczaj od roku do półtorej, a czasem dłużej. W miarę jak firma się rozwija, powstają nowe stanowiska i działy, które również wymagają cyfryzacji.
Transformacja cyfrowa i cyfryzacja firm to klucz do nowoczesnego biznesu. Automatyzacja procesów, centralizacja danych i integracja systemów pozwalają na efektywne zarządzanie i rozwój firmy. Dzięki temu przedsiębiorstwa mogą skupić się na tym, co najważniejsze – na innowacjach i dalszym wzroście.
Cześć! Witajcie w piątek. Dzień zaczął mi się wyjątkowo wcześnie, bo już o 6:30 byłem w biurze. Sen o miniaturowym rekinie skutecznie mnie obudził. Ale zostawmy anegdoty i przejdźmy do konkretów. Dziś podsumuję, na jakim etapie są różne projekty związane ze sklepami internetowymi i stronami internetowymi.
Strona dla developera, którą tworzymy dla dwóch marek, jest już zakodowana. Klient aktualnie przygotowuje realne dane, abyśmy mogli wprowadzić konkretne inwestycje i ocenić funkcjonalność. Po weryfikacji, klient przejdzie szkolenie i będzie mógł zarządzać stroną samodzielnie przez panel administracyjny.
Kolejny projekt dotyczy strony rekrutacyjnej. Główna strona została zaprojektowana i omówiona z klientem. Przedstawiliśmy design i teraz klient ma czas, aby spokojnie przeanalizować projekt. Po akceptacji, przystąpimy do projektowania podstron, bazując na zatwierdzonym wyglądzie i grafice strony głównej.
Pracujemy także nad dużym projektem e-commerce, który niestety przeciąga się z różnych powodów niezależnych od nas. Skupiamy się na procesach, aby były przejrzyste i intuicyjne dla użytkowników. Gdy tylko otrzymamy dostęp do zewnętrznych API, włączymy je do gotowych procesów. Planowany start wersji podstawowej to koniec czerwca. Projekt jest ambitny i obejmuje integracje z zewnętrznymi systemami weryfikacji klientów i innymi narzędziami.
Zaawansowany etap osiągnął również program lojalnościowy dla marki odzieżowej. Na początku przyszłego tygodnia przekażemy go do testów. Jeśli wszystko będzie w porządku, klient dostanie go do weryfikacji pod koniec tygodnia. Planujemy pełne uruchomienie programu lojalnościowego od pierwszego lipca, z odpowiednim wsparciem marketingowym.
Rozważamy także wprowadzenie usług związanych z SEO i generowaniem treści. Dziś miałem spotkanie z dwiema paniami, które potrzebują pomocy w aktualizacji treści na swojej stronie. Choć nie jesteśmy agencją marketingową, mamy duże doświadczenie w audytach SEO i jesteśmy w stanie zaoferować pewne usługi w tej dziedzinie. Jeśli zainteresowanie będzie rosło, możliwe, że rozszerzymy nasze działania o ten segment.
Na koniec chciałbym podzielić się pozytywnym doświadczeniem z Urzędem Skarbowym w Gdyni. Panie tam pracujące wykazują się niesamowicie proklienckim podejściem, pomagając rozwiązywać wszelkie problemy bez stresu. To świetny przykład, jak urzędy mogą współpracować z przedsiębiorcami.
Witajcie na naszym kanale! Dzisiaj przygotowaliśmy dla Was zestawienie najczęściej zadawanych pytań dotyczących naszych usług związanych z tworzeniem stron internetowych, systemów CRM, platform e-commerce oraz transformacji cyfrowej firm. Nasz zespół skupił się na analizie czasu realizacji projektów IT oraz problemach, które mogą pojawić się podczas ich tworzenia. Mamy nadzieję, że te informacje będą dla Was pomocne i rozwieją wiele wątpliwości związanych z procesami cyfryzacji i automatyzacji biznesu.
Zebraliśmy również najważniejsze pytania dotyczące naszej nowej usługi - Project Managera na godziny, która ma na celu usprawnienie zarządzania projektami IT. Odpowiedzieliśmy na pytania dotyczące wyzwań związanych z tworzeniem dedykowanego oprogramowania oraz korzyści płynących z wdrożenia Project Managera na godziny w różnych typach firm. Zapraszamy do zapoznania się z naszym FAQ, które pomoże Wam lepiej zrozumieć, jak możemy wspierać Wasze projekty IT i prowadzić Waszą firmę ku sukcesowi.
Czas realizacji zależy od typu projektu. Proste strony internetowe realizujemy w ciągu 1-2 miesięcy, systemy CRM w 6-7 miesięcy, a platformy e-commerce mogą zająć nawet 10-12 miesięcy.
Głównym problemem jest tworzenie i aktualizacja treści. Regularne wpisy są kluczowe dla SEO, ale ich tworzenie bywa kosztowne i czasochłonne.
Proponujemy różne opcje, od samodzielnego tworzenia treści po zlecanie tego zadania zewnętrznym firmom. Ważne jest, aby treści były wartościowe i regularnie aktualizowane.
Usługa ta polega na wsparciu zarządzania projektami IT przez doświadczonego Project Managera, który może pełnić różne funkcje w zależności od specyfiki klienta, pomagając w zbieraniu wymagań, tworzeniu specyfikacji i efektywnej realizacji projektów.
Szybsze zbieranie wymagań, tworzenie precyzyjnej specyfikacji, efektywniejszą wycenę i realizację modyfikacji. Dzięki temu proces realizacji projektów jest szybszy i mniej kosztowny.
Transformacja cyfrowa obejmuje cały proces zarządzania firmą i przeniesienie danych do cyfrowych systemów. Cyfryzacja to pierwszy krok, w którym wprowadza się porządek i automatyzację do wybranego działu.
Etapy transformacji obejmują zbieranie i strukturyzowanie danych, automatyzację procesów biznesowych oraz integrację różnych systemów informatycznych.
Wspieramy klientów na każdym etapie, od wdrożenia podstawowych modułów po automatyzację kolejnych obszarów działalności. Nasza współpraca z klientami trwa zazwyczaj od roku do półtorej, a czasem dłużej.
Transformacja cyfrowa pozwala na centralizację danych, automatyzację procesów i integrację systemów, co umożliwia efektywne zarządzanie firmą i podejmowanie decyzji na podstawie rzeczywistych danych.
Cześć, witajcie w poniedziałek. Jak widzieliście w zeszłym tygodniu nie udało mi się nagrać dla Was filmu. Największym problemem okazało się to, że nie miałem czasu, żeby nagrywać systematycznie, Codziennie, więc stwierdziłem, że przygotuję dla Was krótkie podsumowanie. Nagramy je w sobotę. Okazało się, że jak przygotowałem sobie wszystko, co chcę Wam powiedzieć, to wyszła taka papka marketingowa, jakbym po prostu na siłę chciał się Wam sprzedać. Nagrałem połowę odcinka i jest gdzieś tam w archiwum moich nagrań i pewnie nigdy nie ujrzy światła dziennego, bo mi trochę było wstyd. Mimo wszystko wolę do Was mówić mniej nastawiony na język korzyści i to nie zyskujecie, tylko po prostu mówić jak jest. Zarówno te spoko rzeczy, jak i te słabe rzeczy. Natomiast żebyście mieli pewność, że naprawdę w sobotę starałem się coś dla Was nagrać, to wrzucam Wam kilka zbitek i luźnych kadrów. Cześć, witajcie w sobotę. Jest długi weekend i drogi są tak zawalone, że to nie miało sensu. Ani ja się nie mogłem skoncentrować, ani na prowadzeniu, ani na nagrywaniu. A jednak prowadzenie ma priorytet. W związku z tym stwierdziłem, że jadę do biura i witam Was serdecznie. Zaczynamy! A zaczynamy od tematu, który przyszedł mi do głowy w momencie, kiedy zacząłem zauważać, że dużo projektów zaczyna powracać po półrocznej ciszy w eterze. Po czasami rocznej przerwie i zacząłem sobie sprawdzać, analizować to po datach tworzenia ofert oraz dacie, kiedy dany projekt rzeczywiście była umowa podpisywana i dany projekt ruszał. Chciałem się z Wami podzielić trochę takimi statystykami. Jak to wygląda w zależności od wielkości, od złożoności serwisu, od tego co w danym systemie lub dla danej firmy robimy. Wyszczególnieniem sobie trzy takie objętości, jeżeli mogę tak ująć. Pierwszym najkrótszym okresem oczekiwania od oferty do umowy do realizacji jest to czas 1 do 2 miesięcy. Kiedy najczęściej czekamy właśnie na finalną decyzję odnośnie przystąpienia do projektu stron internetowych. Są to najkrótsze projekty, najmniej złożone, również o najniższym budżecie. W związku z tym widać, że zleceniodawcy potrzebują 1 2 miesiące średnio, żeby się zastanowić, przemyśleć, porównać oferty i przystąpić do realizacji albo powiedzieć, że jednak projekt odkładają, rezygnują lub jakakolwiek inna okoliczność występuje. Drugim okresem oczekiwania jest to 6 7 miesięcy i okres ten przypada na projekty, gdzie realizujemy dedykowane systemy CRM, czyli tak naprawdę pomagamy firmom w przejściu transformacji cyfrowej, przeprowadzamy cyfryzację firm i przedsiębiorstw. W związku z tym jest to dla nich z reguły krok milowy. Podejmując współpracę z nami, wiedzą, że ta współpraca będzie długofalowa. Z reguły zastanawiają się 6 7 miesięcy zanim podpiszemy dokumenty, zanim przystąpimy do pracy. Porównując to z pierwszą kategorią ze stronami internetowymi, to są to oczywiście systemy, które są nieporównywalnie bardziej złożone, bo to one najczęściej automatyzuje całe przedsiębiorstwa, automatyzuje firmy, produkcję, obieg dokumentów, systemy ustrojowe. Więc jak słyszycie, to już jest dużo bardziej złożone niż strona internetowa, która ma po prostu wyświetlać treść. A największy czas oczekiwania, czyli 10 do 12 miesięcy, musimy czekać na decyzję odnośnie tworzenia nowej platformy e-commerce. Są to najbardziej złożone projekty z naszej perspektywy, które zarówno dotykają i frontu, jak i systemu CRM owego i jeszcze muszą spełniać masę innych obostrzeń oraz masę innych wymagań klientów. I temat tworzenia takich platform albo ich refaktoryzacji i ich przepisania. Bo najczęściej zdarza się, że trafiają do nas klienci, którzy już mają sklep, już mają platformę, która działa, która sprzedaje, ale z jakichś powodów już im nie wystarcza, albo są to kwestie po prostu wydajnościowe. Firma urosła i trzeba platformę przepisać na nowo w nowych standardach. Albo są to platformy, gdzie UX jest już nie ten, grafika jest nie ta, silnik nie ten, być może technologia jeszcze jakaś stara. No więc wymagają odświeżenia, wymagają nowego silnika, nowej skórki. W takich przypadkach na decyzję rzeczywiście czekamy między 10 a 12 miesięcy, a w skrajnych przypadkach to chyba nawet 2 lata. Czekaliśmy aż się firma zdecyduje na podjęcie współpracy z nami. No więc tutaj ten rozstrzał jest naprawdę spory, ale co by. Nie mówić. W grę wchodzą tutaj również stosunkowo duże pieniądze, więc nie ma co się dziwić, że ktoś daną złotówkę ogląda z obu stron i się zastanawia, czy na pewno to jest teraz dobry czas na to, żeby ją wydać i czy ta inwestycja to jest dobra inwestycja i czy z nami, czy z kimś innym. Czy koncepcja jest w ogóle w porządku, że ten nowy sklep jest potrzebny? Bo może jest potrzebny nowy dział marketingu albo inne inne rzeczy. Natomiast drugi temat, jaki dzisiaj dla Was przygotowałem, jest to odpowiedź na pytanie co jest największym problemem przy nowych stronach internetowych? Największym problemem przy nowych stronach internetowych są treści. Za każdym razem, kiedy tworzymy stronę internetową, kiedy tworzę specyfikację projektu, kiedy rozmawiam odnośnie wyceny danej strony internetowej, mówimy tylko o prostych rzeczach, prostych stronach internetowych. Potrzebne będą treści. Potrzebne będzie prowadzenie regularne aktualności wpisów, które z jednej strony będą pokazywać, że to Wy jesteście specjalistami w swojej dziedzinie, w swojej branży i wiecie co robicie. A z drugiej strony będą pokazywały panu Google'owi, że strona żyje, że strona ma się dobrze, że o tą stronę ktoś dba, ktoś regularnie tworzy na nią wpisy. W związku z tym, co warto tą stronę promować? Idę po paczkę i zaraz wracam. Mam pomysł, bo jednak Pan InPost to solidna rzecz. Szybki odbiór paczki i lecimy dalej. Więc wracając do naszych nieszczęsnych aktualności. W ogóle bardzo fajnie by było jakby aktualności te zawierały słowa kluczowe. Były rzeczywiście napisane bardzo mocno, specjalistycznie i dowodziły tym, którzy będą je czytać wartość. Natomiast jak mamy do wyboru mieć stronę, która ostatnie aktualności ma w 2022 roku albo nie ma ich w ogóle, w związku z tym skąd ma tam się brać jakikolwiek ruch, skoro Pan Gugiel nie ma informacji, że ta strona żyje, że ta strona działa, nie ma tam żadnego większego marketingu, no to pojawia się problem. No i w związku z tym zastanawiamy się, w jaki sposób do tego podejść, bo nie wszystkich stać na usługę firmy od SEO, która będzie brała kilka tysięcy złotych miesięcznie 3 5 i tworzyła treści, a nie tylko dawała słowa kluczowe. Zastanawiamy się, w jaki sposób te potrzeby naszych klientów rozwiązać, tak, żeby stosunkowo niewielkich pieniądzach. I tutaj właśnie jest kwestia tylko, co to dla kogo są stosunkowo niewielkie pieniądze. Czy to jest kwestia 500 zł, 1500 zł czy dwóch i pół tysiąca złotych, żeby nie musieli się zastanawiać i tworzyć wpisów, czego nikt nie lubi. Po prostu ja wiem, że tego nikt nie lubi, nikt nie robi, pomimo że na początku się zarzeka, że będzie. Ale potem przychodzi życie. W związku z tym szukamy rozwiązania, a jeżeli coś wymyślę, to niebawem się z Wami podzielę. Tyle z dzisiaj. Jesteśmy w kontakcie. Miłego dnia i widzimy się jutro. Trzymajcie się!
Cześć, witajcie we wtorek. Dzisiaj chciałem Wam opowiedzieć jak idzie wdrażanie naszej nowej usługi albo trochę może nawet nowego podejścia jeżeli chodzi o prowadzenie projektów, czyli projekt manager na godzinę. Żeby wyjaśnić to na czym ta usługa polega, to trzeba się zagłębić trochę w naszą specyfikę pracy, ponieważ my nie tworzymy i nie wdrażamy rozwiązań gotowych, tylko piszemy dedykowane oprogramowanie. To jest coś, co bardzo mocno się różni od tego, co jest oferowane w większości. Kurcze, nie wiem jak to powiedzieć. Nie do końca. Moim zdaniem są takie natywne software house, tylko to są raczej firmy, które sprzedają licencje na dany produkt i w jakiś tam sposób go wdrażają, integrują z obecnymi systemami firmy. Natomiast w naszym przypadku to wygląda zupełnie inaczej, ponieważ my ten program od zera tworzymy, więc mamy pełną dowolność, ale również wymagamy trochę więcej od klienta takich informacji technicznych, zaawansowania, doświadczenia, doświadczenia przede wszystkim na produktach, które już na rynku są i których klient być może używał i wie, że z jakiegoś powodu mu się nie sprawdziły. Czy to są kwestie techniczne jak wydajność, czy to są kwestie kosztowe, czy to są kwestie, nie wiem, Interfejsy owe. Tutaj tych zmiennych może być naprawdę dużo i mogą być po prostu różne. W przypadku oprogramowania dedykowanego ten próg wejścia jest dużo wyższy, ponieważ to my trochę wymagamy od klienta już wiedzy i doświadczenia z jakich produktów korzystał, co mu tak naprawdę w tych produktach było potrzebne i z jakich elementów nie korzystał i są dla niego zbędne. A co mu tak naprawdę nie wiem, co sprawiało największą trudność albo blokowało go przed rozwojem. Wtedy jesteśmy w stanie doradzić, podpowiedzieć jak możemy dany problem rozwiązać, jak możemy wdrożyć trochę zamiennik spersonalizowany tego, co on miał do tej pory. I tu się pojawiają schody, a odpowiedzią na te schody jest właśnie projekt Manager na godziny, który z naszej perspektywy będzie. Nadzorował i prowadził cały projekt. No bo co tu dużo mówić, są różne typy klientów i o ile mamy klientów takich, gdzie jest projekt manager, po ich stronie, który jest osobą pół techniczną, pół analityczną, ma obeznanie w nazewnictwie, wie jak działa ERP, jak jest powiązany z filmem, jak jest powiązany z panelem e-commerce. Owym jest ten panel komiksowy powiązany ze sklepami i na końcu jak to wszystko jeszcze z powrotem wraca do pozostałych systemów logistycznych firmy i taka kompetentna osoba jest w stanie nas poprowadzić krok po kroku, doskonale wiedząc czego potrzebuje, w których miejscach, co ma być edytowalne z poziomu panelu, a co może być na stałe zaszyte w kodzie, bo nikt do tego wracać nie będzie. Na drugim biegunie mamy sytuację, gdzie projekt managera np. w firmie nie ma albo nie daj Boże wywodzić się z marketingu. No to wtedy zaczynają się schody, ponieważ osoba, która nie jest, nie ma podstaw technicznych. Nie wdroży się tak łatwo w zagadnienia techniczne, w terminologię. Będzie często mylić parametr z atrybutem XML z CSV kami tych elementów komunikacyjnych, które mogą potem powodować problemy. Jest naprawdę sporo. Często nam się zdarzało, że właśnie taka niedoświadczona osoba albo osoba bez background technologicznego mówiła, że potrzebuje, żeby w tym miejscu można było wybierać atrybuty. Dodaliśmy wybieranie atrybutów. Okazywało się no przecież wiecie, że chodziło mi o parametry. I to jest takie. No fajnie. Ale nie. No i w związku z tym stwierdziliśmy, że w kilku projektach testowo zaczynamy realizować usługę właśnie projekt managera na godziny. Wdrażamy się bardziej w firmę, w jej procesy, w zrozumienie całości jak dany obieg informacji aktualnie wygląda. Po to, żeby zrozumieć i żeby niedoświadczonego Project Managera trochę podszkolić, trochę wciągnąć na nasz poziom. Żeby po prostu uczył się naszej pracy, naszej terminologii, naszego podejścia. Chociażby to jak robić zadania, co w zadaniu jest tak naprawdę istotne, a co jest zbędne. Często ludzie się koncentrują na tym, żeby kwieciście, coś opisać, gdzie tak naprawdę jest potrzebny link, screen i trzy punkty albo nawet nie zdania, tylko równoważnik zdania. Więc tych elementów jest naprawdę sporo. Ja w moim portfolio, nazwijmy to firm, którymi się opiekuję, testuję to na trzech firmach. Jedna to jest firma rozwojowa, gdzie jest dużo zadań, które pojawiają się z tygodnia na tydzień, które realizujemy. I ta współpraca trwa od bardzo wielu lat. Druga firma jest to platforma, która dopiero powstaje. I tam również zacząłem wdrażać się w realizację projektu po to, żeby maksymalnie szybko, przy maksymalnie małym udziale zasobów technicznych programistów, koderów dokończyć proces, uprościć tam, gdzie rzeczywiście powstają jakieś dziwne węzły, które są albo nielogiczne, albo niepotrzebne. Tylko nikt tego przysłowiowego słonia w pokoju nie zauważył. A trzeci typ klienta, w którego się w jakiś tam sposób zaangażowałem. Jest to klient, który po prostu zleca co jakiś czas duże zadania, duże projekty. Natomiast to nie jest klient, nazwijmy to abonamentowy, który co miesiąc ma ustaloną ilość godzin do wykorzystania, tylko rzeczywiście potrafi przez 3 miesiące 6 miesięcy się nie odzywać, natomiast później wrócić z jakimś większym projektem, który już wymaga tego nazwijmy to analitycznego, logicznego myślenia, przekładania tego co oni potrzebują na język techniczny, podzielenie co ma się dziać w panelu, podzielenie tego co ma się dziać na froncie, czy to dotyczy bitów czy bitów. No i wtedy właśnie też moje zaangażowanie jest po prostu wskazane. No i testujemy jak to wpłynie na nasz performance jako organizacji, jako firmy. Bo to są też z naszej strony działania płatne, które angażują mój czas, są również raportowane i rozliczane tak jak każdego innego pracownika technicznego. Tak, żeby dokładnie klient wiedział ile czasu, a co za tym idzie ile pieniędzy wydał na moje konsultacje, na moje doradztwo, na moje prowadzenie projektu. Tak, żeby w każdej chwili mógł stwierdzić, że to nam się opłaca. Więcej robimy z Dominikiem albo w drugą stronę. Dominik nam to komplikuje. Trwa to za długo. Jeszcze do tego płacimy. Chcemy z tej usługi zrezygnować. Wolimy mieć projekt managera po naszej stronie, który będzie te projekty prowadził tak jak my chcemy. I taka opcja jest również możliwa. To wszystko zależy od specyfiki klienta, od jego doświadczenia i przede wszystkim doświadczenia i komunikacji jego pracowników. Widzę, jak wiele ona daje i jak dużo szybciej pewne zadania, pewne projekty są po prostu oddawane, realizowane, bo właśnie nie ma wielu niewiadomych, które by programiści czy osoby techniczne pytały bo ja już jestem w stanie wypytać o nie właśnie na takim spotkaniu jednym, drugim, wprowadzającym czy w ogóle przy wycenie projektów, żeby wiedzieć jaki jest obszar rzeczywisty projektu, a nie klientowi się wydaje, że przecież to jest proste. Tylko cenę trzeba taką samą, tylko trochę inaczej i trochę w innym miejscu. Ale przecież to jest proste i to jest to samo, co wszędzie indziej. To już przerabialiśmy. Wiemy, że to tak nie działa. Wiemy, że z tego są później największe problemy. Widzę realne przyspieszenie w realizacji projektów. I zamiast programiści wysyłać pytania w kaskach, facetach, zwalniać się na konferencje, na jakieś video rozmowy, udostępnianie ekranu, opowiadania itd. W związku z tym widzę, że kosztowo dla klienta jest nie gorzej. Natomiast czasowo pod kątem zrealizowania projektu, czyli od zebrania wymagań, utworzenia specyfikacji, wyceny danej modyfikacji do realizacji jest po prostu dużo mniej czasu potrzebnego. Bo już jak projekt przejdzie przez mój etap, to programiści dostają wszystko na tacy, albo przynajmniej w taki sposób, że są w stanie szybko ze mną się porozumieć, dopytać o naprawdę newralgiczne rzeczy i tak naprawdę przystąpić już tylko i wyłącznie do realizacji. Widzimy się jutro! Trzymajcie się!
Cześć, witajcie w środę. Dzisiaj chciałem się podzielić z Wami spostrzeżeniem jak bardzo różnią się definicje słów, których używamy i jakie znaczenia się za nimi kryją. A temat ten w sumie przyszedł mi do głowy, bo Grzegorz podzielił się z nami takim spostrzeżeniem po jednym ze spotkań z kontrahentem, że my bardzo często mówimy o różnego rodzaju automatyzacja i klientom automatyzację kojarzą się z tym, że ktoś się zapisuje do bazy newslettera i potem mu przychodzi mail z kodem rabatowym. Potem dostaje jeszcze informację o darmowej dostawie, a jeżeli miał wartość koszyka jakąś tam, to jeszcze na koniec do. Maila z informacją, że dobra wartość koszyka jest wysoka, to weź to sobie kup na raty 0%, sklep pokryje Ci oprocentowanie i ogólnie mówiąc wszystko się zgadza, bo jest to automatyzacja. Natomiast bardzo wąskiego działu, którym jest marketing z naszej perspektywy automatyzacja, o których my myślimy. Okazuje się, że klienci kategoryzuje ją jako cyfryzację albo transformację cyfrową i dopiero na to hasło otwierają się kontrahentom czy potencjalnym klientom oczy. A dobra, to wy to robicie, Czyli bierzecie firmę, która pracuje. Nie daj Boże na Stick Note'a albo na kartkach papieru. Daj Boże, jak robi to w miarę rozsądnie na jakimś Excelu, który jest backupu danych murowany. Natomiast bierzecie tę firmę ze stanu w takim, jakim jest i prowadzicie taki projekt transformacji cyfrowej albo właśnie cyfryzacji firmy i przenosimy ją z tego świata takiego nie uporządkowanego, z takiego, gdzie wszystko teoretycznie w każdej chwili może zniknąć w momencie, kiedy ktoś nieodpowiedni dorwie się do jakiegoś Excela. Albo jeszcze inaczej macie procesy, które pochodzą jeszcze z czasów, gdzie firma była stosunkowo niewielka, gdzie wszyscy byli we wszystko zaangażowani, gdzie każdy był odpowiedzialny za jakiś obszar i często te kompetencje się wymieniały. Natomiast firma urosła w ciągu roku, dwóch, czasami dziesięciu, no i się okazuje, że już nie może być tak, że wszyscy robią wszystko. Jakoś te kompetencje zostały podzielone i wchodzą kwestie bezpieczeństwa, gdzie na pewnym poziomie przydałoby się już pewne rzeczy ubrać w systemy, zautomatyzować tak, żeby użytkownicy nie mieli problemu z zarządzaniem danymi i żeby wszystkie dane były w pewien sposób ustrukturyzowane, żeby system mógł się komunikować z innymi systemami oraz żeby etapami można było kolejne działy włączać do tego takiego elektronicznego obiegu informacji. Efektem finalnym takiego systemu było jedno centralne serce firmy, która już posiada wszystkie dane o kontrahentach, o sprzedaży czy to kontrahentach wewnętrznych, czy zewnętrznych, czy o narzędziach, które są wykorzystywane, czy o oddziałach, czy o pracownikach, którzy mają swoje grafiki, czy o logistyce, czy o rozliczeniach z kontrahentami, żeby te dane były dostępne w jednym systemie, żeby były w prosty sposób zarządzane i przede wszystkim żeby można było z nich wyciągać po prostu wnioski i np. stymulować, jaka wielkość zamówienia musi być złożona dzisiaj albo w tym tygodniu, żeby np. obsłużyć zapotrzebowanie, jakie jest dystrybuowane w czwartym kwartale, bo w zeszłym roku było X. Wiadomo, że rynek urósł o 10%. My się rozwijamy szybciej niż rynek albo wolniej niż rynek, natomiast pewnie w tym roku będzie większe. W związku z tym już dzisiaj trzeba złożyć zapotrzebowanie na stal, na produkty elektroniczne, tak żeby zostały wyprodukowane i żeby przypłynęły albo pojawiły się u was w firmie w odpowiednim momencie. Tak więc skala automatyzacji cyfryzacji transformacji cyfrowej może być bardzo duża. Natomiast najczęściej po prostu zaczynamy od jednego modułu w momencie, kiedy pracownicy, kiedy zarząd, kiedy wszyscy zobaczą. A dobra, to o to chodzi. Tak to może wyglądać, to nagle pojawia się dużo więcej potrzeb, dużo więcej możliwości optymalizacji i automatyzacji. My już po tym 3 6 miesięcznym okresie próbnym jesteśmy traktowani jako zaufana firma, na której można polegać. Wtedy też najczęściej już jesteśmy dopuszczani do nazwijmy to trochę większych sekretów i trochę większych danych firmy. No i w perspektywie kolejnych miesięcy oddajemy kolejne moduły. Kolejne działy przechodzą na nasze systemy, kolejne procesy zostają zautomatyzowane, zoptymalizowane i taka transformacja cyfrowa najczęściej trwa około roku do półtorej. Są też oczywiście projekty, w których taka transformacja cyfrowa trwa kilkanaście miesięcy, a później już przechodzi w tak zwaną automatyzację ciągłą. Wynika to z tego, że firmy widząc jakie możliwości dają nasze systemy, po prostu z miesiąca na miesiąc chcą automatyzować kolejne obszary. Wiadomo, firma się rozwija, powstają nowe stanowiska, powstają nowe działy i są one. Moduł po module rozwijane u nas w systemie, tak, żeby cała firma mogła stać na bezpiecznym fundamencie i po prostu skupiać się na dalszym rozwoju i na optymalizacji tego co jest aktualnie. Tyle ze środy Ja Wam życzę jak zwykle spokojnego i słonecznego dnia. No i jesteśmy w kontakcie jutro. Trzymajcie się. Cześć!
Cześć! Witajcie w piątek. Jest jakaś siódma rano, co nie jest moją standardową porą, ale dzisiaj tak się zdarzyło. W związku z tym ruszamy z dniem pełnym zadań i wyzwań. Trzymajcie się i do zobaczenia później. Tak jak. Cześć, witajcie w piątek. Jak widzieliście dzisiaj dzień mi się zaczął wyjątkowo wcześnie jak dla mnie, bo z reguły zaczyna mi się w okolicach godziny 9, a dzisiaj już koło 6:30 byłem w biurze. I dlaczego? Bo śniło mi się, że ugryzł mnie rekin miniaturka i się obudziłem. Tyle anegdot. A przechodząc do tematu dnia dzisiejszego, czyli krótkiego podsumowania na jakim etapie są różne projekty, to poza tymi projektami na zasadzie never ending story, czyli gdzie mamy administracja i tych godzin wyrabiamy nie wiem, po 200 nawet miesięcznie, a które to projekty mają u nas bardzo dużą wagę. Jeżeli chodzi o czas, który poświęcamy klientom, to oprócz tego idą wszystkie te projekty związane z pomniejszymi przedsięwzięciami, jak strony, jak różnego rodzaju panele, jak różnego rodzaju automatyzację, nazwijmy to w ten sposób. No więc strona dla developera, którą robimy dla dwóch marek jest aktualnie zakodowana, Gotowa została przesłana klientowi. On aktualnie ma przygotować dla nas realne dane, tak żebyśmy mogli wprowadzić konkretną inwestycję, zobaczyć jak ona się wyświetla, czy wszystko jest tam zrozumiałe, proste, czytelne, czy specyfikacja budowy, specyfikacja nieruchomości jest w porządku, więc te wszystkie etapy już chcemy przejść. Jeżeli będzie ok. W kolejnym kroku klient przejdzie szkolenie i już wszystkie nieruchomości i całe zarządzanie stroną będzie tak naprawdę na jego rękach, w jego rękach, na jego głowie. Poprzez panel administracyjny, w którym tak naprawdę będzie mógł zrobić wszystko to, co potrzebuje. Kolejny projekt, czyli kwestia związana z rekrutacją. Mi została zaprojektowana strona główna. Zostało zorganizowane spotkanie z klientem. Zostało wszystko omówione. Dlaczego ta strona główna tak wygląda? Z jakich elementów się składa, w jaki sposób one będą zarządzane? Został przedstawiony design strony i aktualnie klient dostał linka do projektu, tak żeby na spokojnie mógł się jeszcze przez weekend upewnić, zastanowić, sprawdzić czy wszystko mu odpowiada. Tak żebyśmy mogli już projektować kolejne podstrony w oparciu o zatwierdzone layouty, zatwierdzony wygląd, zatwierdzoną grafikę strony głównej. Wszystko, co jest obecnie wyświetlane na ekranie możesz obsługiwać głosem, aby cofnąć. Dziękuję panie Audi. No to. Projekt nr 2 Kolejny projekt dużego e-commerce, który aktualnie realizujemy. No to tutaj jest trochę grubszy temat, bo projekt się przeciąga z bardzo wielu względów, głównie. To nie po naszej stronie, jakby totalnie nie po naszej stronie. Natomiast po prostu trwa dłużej niż wszyscy zakładali. Nie ma tutaj żadnych pretensji oczywiście co do nas, natomiast my też chcemy maksymalnie szybko oddawać klientom rzeczy, a nie leżakować je u nas. Przyjęliśmy zasadę, że bierzemy różnego rodzaju procesy i na nich się skupiamy, tak, żeby one były przeźroczyste, gładkie, łatwe dla użytkowników. Jeżeli po naszej stronie te procesy będą układane, wszystko tam będzie działało tak, jak zakładamy, że będzie działać, to wtedy dopiero będziemy czekali na np. utworzenie API, RPM albo API do weryfikacji klientów w BIKu albo innych miejscach typu GUS, bo będziemy mieli wtedy jasno rozplanowany, że cała część e-commerce owa, która jest po naszej stronie została wykonana. Kilka elementów trzeba spiąć z zewnętrznymi systemami, a w tym momencie nie jesteśmy zablokowani żadnymi innymi pracami, a w momencie kiedy dostaniemy dostępy, na których nam bardzo zależało i na które bardzo czekaliśmy, będziemy je już wpinać w gotowe procesy. Mam nadzieję, że to projektu usprawni i jak się uda to wstępnie mamy z klientem umówione, że na koniec czerwca mamy ruszyć z jakąś wersją podstawową. Jak tylko to zrobimy, Jak tylko strona sklep ecommerce będzie opublikowany to oczywiście się z Wami podzielę. Co to jest za klient? Tak jak możecie sprawdzić na naszej stronie internetowej nasze portfolio czy to realizacji, czy klientów, których obsługujemy obsługujemy wydaje mi się znane podmioty, takie z topki. Jeżeli chodzi o polski biznes, bo to trzeba tak powiedzieć, bo to nie są tylko sklepy, tylko również przemysł, wszelkiego rodzaju, logistyka itd. No i duży taki kolejny klient do naszego portfolio dołączy, co mnie niezmiernie cieszy, bo to znaczy się, że nasze doświadczenie, nasza wiedza, nasze podejście do realizacji projektów. Sprawdza się i na małych stronach, i w bardzo dużych organizacjach, powiedziałbym nawet w korporacjach. Kolejny projekt, który jest już na bardzo zaawansowanym etapie, to program lojalnościowy dla marki odzieżowej. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu ja go dostanę na początku tygodnia do testów. Jeżeli wszystko będzie ok, to zakładam, że na koniec przyszłego tygodnia klient go dostanie. Do sprawdzenia, do przetestowania. Pewnie się również z klientem spotkam, żeby mu opowiedzieć jak wygląda zarządzanie całym programem lojalnościowym, co gdzie może robić, jakie efekty będą przynosiły konkretne akcje. Więc być może od pierwszego lipca program lojalnościowy zostanie już odpalony marketingowo, ubrany w odpowiedni przekaz i również będę miał szansę wrzucić Wam linka do tego, co przygotowaliśmy i jak to działa. No i trochę też zachęcić do wydania kilku złotych u naszego klienta coś ciekawego swojej żonie, dziewczynie, mamie kupili. Ostatni temat z dzisiaj to kwestia związana z SEO i generowaniem treści, nad którym myślimy, aby wprowadzić jakąś taką usługę. I dzisiaj miałem w sumie z dwoma paniami przemiłe spotkanie odnośnie tworzenia aktualności na ich stronę internetową, bo u nich w organizacji to bardzo kuleje. Ostatnie aktualności są sprzed dwóch lat. Powiedziałem co możemy zrobić, czego się nie podejmiemy, bo musicie pamiętać, że nie jesteśmy agencją marketingową, tylko jesteśmy software house em. Specjalizujemy się w wytwarzaniu oprogramowania, a nie w kwestiach marketingowych związanych z regulacjami czy też SEO. Natomiast mam też ogromną wiedzę, jeżeli chodzi o tą drugą kategorię, choćby dlatego, że audytów SEO wdrażali dziesiątki już na różnych stronach. Część tych najlepszych praktyk, najlepszych zaleceń oczywiście jesteśmy w stanie już wyciągnąć, że jest jakaś część wspólna i jesteśmy w stanie je również w jakiś tam sposób proponować klientom. Cały czas tym małym zaznaczeniem, że nie jesteśmy specjalistami, którzy będą za to brali 5 10 000. Natomiast jesteśmy w stanie za stosunkowo niewielkie pieniądze trochę podpowiedzieć, trochę podprowadzić, część rzeczy wziąć na siebie. A jeżeli doszłoby do sytuacji, gdzie ta gałąź naszej działalności by się jakoś rozwinęła, to być może będziemy jakoś dodatkowo inwestować w rozwój również i w tym kierunku. Być może poprzez jakieś partnerstwo, a być może po prostu o siłach własnych albo zasobami własnymi. Tak się powinno powiedzieć. Niech będzie. No cóż, pozostaje mi życzyć miłego piątku, miłej soboty, niedzieli. A w poniedziałek znowu trzeba się brać do pracy. I dzwoni księgowa. Ale jako disclaimer powiem Wam jeszcze, że ogarniamy księgowym jakieś kwestie podatkowe. I jestem tak zaskoczony bardzo pro klienckich podejściem pań z Urzędu Skarbowego w Gdyni, że oficjalnie mówię Polecam ten urząd skarbowy, jeżeli jest jakiś problem. Coś nie dopełniły jakiejś formalności. Czy księgowa coś pomyliła? Pani z urzędu dzwoni, tłumaczy, rozmawia, proponuje rozwiązanie. Nie ma żadnego problemu. Ze trzy pomyłki zdarzyły się mi czy księgowym, to nie ma znaczenia. Nigdy nie było z tym żadnego problemu. Nigdy nie byłem wzywany na dywanik na zasadzie, że tutaj proszę się stawić. Nigdy. Po prostu telefon Przemilczę uprzejmie, że czegoś brakuje, że tutaj trzeba coś tam donieść. Czy mógłby pan na kiedy się możemy umówić? Jestem tak zaskoczony. Nie tak to sobie wyobrażałem. Więc pozdrawiam Panie z Urzędu Skarbowego w Gdyni, drugiej przy ulicy Hutniczej jak się nie mylę. I pozostaje mi teraz już na koniec życzyć Wam miłego weekendu. Trzymajcie się. Cześć!